niedziela, 29 lipca 2012

Ja-przede wszystkim kobieta

Jak to wszystko pogodzic??Bycie mamą,żoną,nianią  swoich ale i czasami cudzych dzieci czy też zwierząt,kucharką-i to calkiem niezłą,bo przecież nie jest łatwo zadowolic jednocześnie dziecko,męża i siebie,gotując jeden ,ten sam dla wszystkich posiłek,modelką która o kazdej porze dnia ni nocy wygląda jak gwiazda filmowa,przyjaciółką,pocieszycielką słuchającą często mało przyjemnych historii,supermenką,która musi zawsze i wszędzie stawić czoła wyzwaniom i znaleźć rozwiązanie z sytuacji bez wyjścia,sprzątaczką pełnoetatową,praczką,pracownikiem swojego szefa,żołnierzem toczącym codzienne bitwy o przetrwanie(w dosłownym tego słowa znaczeniu) w bałaganie potrzebach dziecka,męza i psów,bo przecież na własne nie pozostaje juz czasu...
Nie wiem czy to wogóle możliwe,jeśli tak to chylę czoła przed tymi wspaniałymi kobietami którym udało się osiągnąć mój cel!Ja nadal do tego dążę i jakos z każdym dniem wydaje mi sie ze po dwóch krokach w przód robie jeden w tył a potem tygodniami stoje w miejscu.
Jedno jest pewne,by wogóle stanąc do walki o tak szczytny cel jak kobieta idealna,trzeba być optymistką :D